„Prawdziwym zadaniem nauczyciela nie jest dostarczanie odpowiedzi,
ale stymulowanie pytań i zachęcanie do samodzielnych poszukiwań”.
W naukach przyrodniczych bezpośrednie obserwacje i eksperymenty są najważniejszymi metodami poznawania. W szkole – to „królewska para” metod uczenia się, wymagająca pomysłowości, samodzielności i przedsiębiorczości, czyli aktywizacji uczącego się.
Obserwacje i eksperymenty są metodami bardzo dobrymi, sprawdzonymi i preferowanymi od lat przez dydaktykę, bo mają problemowy charakter, uwalniają indywidualny potencjał i wymagają wysiłku, wielostronnie aktywizują, uczą też współdziałania i porozumiewania się, a przede wszystkim motywują do uczenia się i dają konkretne edukacyjne korzyści.
To wszystko udało się nam osiągnąć podczas zaplanowanej na dzień 17 listopada lekcji w klasie VI a. Mateusz, Kornelia, Oskar, Julka, Sabina, Michał i Ala zadbali o to, żebyśmy zobaczyli ciekawe i pouczające nas wszystkich (mnie również) doświadczenia m.in. ukazujące właściwości fizyczne i chemiczne ciał stałych i płynów, proste reakcje chemiczne czy też oddziaływanie na siebie substancji o różnych właściwościach i różnej budowie. Mogliśmy więc podziwiać jak drobiny pieprzu zanurzonego w wodzie „uciekają” od palca zamoczonego w detergencie, jak balonik naciągnięty na szyjkę butelki napełnia się tajemniczym gazem powstającym w wyniku zalania sody oczyszczonej octem, czy też zjawisko powstawania fantastycznych obrazów w butelce zawierającej zakolorowaną na niebiesko wodę i olej.
Naprawdę było co widzieć, tym bardziej że uczniowie oprócz eksperymentu potrafili wyjaśnić na czym doświadczenie polegało i co jest przyczyną jego przebiegu. Niewątpliwie ta metoda pracy na przedmiotach przyrodniczych jest bardzo przydatna i lubiana przez uczniów, więc eksperymentujmy!
Alicja Piegdoń